Franklin poświęcił wiele lat badań nad atmosferyczną elektrycznością. 15 czerwca 1752 roku wykonał pierwszą próbę przechwycenia elektryczności z pioruna przy pomocy metalowego pręta (według niektórych badaczy był to latawiec z przyczepionym metalowym kluczem). W ten sposób pokazał, że można przyciągnąć pioruny do metalowych konstrukcji, chroniąc w ten sposób inne elementy przed uderzeniem. Działanie piorunochronu opiera się na jednej z najbardziej podstawowych właściwości naelektryzowanych ciał, które uziemione - umieszczone na ziemi lub w ziemi - stają się elektrycznie obojętne. Sam Franklin tłumaczył, że jego wynalazek nie tyle przyciąga pioruny, co daje możliwość ochrony przed nimi celowym uziemieniem, co daje możliwość ochrony ludzi, szczególnie w dużych skupiskach.